Rok 2014

Chór Parafialny w Bogorii

 

Chór Parafialny w Bogorii wznowił działalność

 

Historia chóru w naszej parafii jest pewnie tak długa, jak długa jest historia parafii. Mamy dość wiekowe organy i sporo miejsca dla chórzystów w tzw. prospekcie organowym, a więc możemy założyć, że każdy z kolejnych organistów robił to, co mógł, aby muzyką i śpiewem ubogacać Eucharystię.Inicjatywy kolejnych proboszczów zmierzały do pozyskania na stanowisko organistów ludzi o bogatym warsztacie muzycznym, a także pięknie brzmiących głosów spośród parafian chcących  śpiewem chwalić Pana Boga. Na pewno było pięknie i podniośle.

 

  Powiedzenie ?Kto śpiewa, ten dwa razy się modli? przypisywane św. Augustynowi lub św. Cecylii, którą uznano za patronkę śpiewu chóralnego liczy już sobie kilkaset lat i z podobną mocą przemawiało do naszych przodków z początków istnienia naszej świątyni jak i przemawia do nas współcześnie żyjących w bogoryjskiej wspólnocie parafialnej.

Nie mamy niestety zapisów, ani żadnej dokumentacji zdjęciowej obrazującej działanie chóru kościelnego w Bogorii. Najstarsi z nas zapewne posiadają jeszcze w zasobach zdjęć rodzinnych stare fotografie, choćby ze spotkań opłatkowych jakie chórzyści organizowali w tamtych czasach. W pamięci zbiorowej zachowaliśmy jeszcze  zdarzenia i osoby udzielające się w tym dziele. Na początek, warto przywrócić do wdzięcznej pamięci chór działający pod kierunkiem długoletniego organisty (lata czterdzieste do siedemdziesiątych) Stanisława Wiktorowskiego. Wśród osób zaangażowanych w śpiew chóralny należy wymienić takie osoby jak: Antonina Ciepiela, Marian Ciepiela, Michał Cichoń, Piotr Rożek, Józef Różycki, Łucja Jańczyk, Mieczysław Ciepiela, Stefan Ciepiela, Karolina Snopek, Maria Baran, Maria Brudek, Stanisław Wiktorowski, Józef Baran, Anna Górska, Helena Górska, Ludwik Glibowski, Wanda Rożek, Elżbieta Michalska, Janina Błach, Helena Maruszczak, Maria Kapusta i inni. To był okres najbardziej prężnie działającego chóru, który doskonalił się w śpiewie i miał w zasobie wiele znanych kolęd, pieśni adwentowych, wielkopostnych, wielkanocnych, a na kolejne święta przygotowywał nowe opracowania. Czas jednak robił swoje zabierając z tego składu kolejne osoby. Mimo starań kolejnych organistów i kolejnych proboszczów stan liczebny chóru zmniejszał się  pozbawiając nas wszystkich tego wspaniałego przeżycia. Wydaje się jednak, że ten okres mamy już za sobą. Oto na apel ks. proboszcza Andrzeja Wierzbickiego, który wprowadził wielkie ożywienia w życie naszej wspólnoty parafialnej odpowiedziało pozytywnie wiele osób, jak się okazuje w dużej części potomków wspomnianych tu osób, którzy odziedziczyli po swoich przodkach nie tylko talent śpiewaczy, ale i pasję działania dla dobra naszej wspólnoty. Pod kierunkiem obecnego organisty Stanisława Gibały utworzył się nowy chór, który już w czasie ostatnich Świąt Wielkanocnych zaprezentował się wykonaniem kilku pieśni. Członkowie chóru spotykają się w każdy czwartek w sali parafialnej na próbach. Wciąż jeszcze oczekują na pozyskanie przynajmniej kilku panów o mocnych głosach tenorów i basów, aby móc zastosować klasyczny podział na alty i soprany wśród pań oraz basy i tenory w głosach męskich.

W minioną niedzielę odnowiony chór parafialny zaprezentował na sumie swoje możliwości głosowe, co spotkało się słowami uznania ze strony ks. proboszcza, który podziękował chórzystom wytrwałości w doskonaleniu swoich umiejętności oraz zachęcił parafian do przyłączenia się do tej wzniosłej inicjatywy podjętej przez ludzi, którzy chcą śpiewać dla Boga i ludzi w imię zasady: Kto Bogu śpiewa, dwa razy się modli.

Wszyscy chętni, którzy zechcieliby chwalić Boga śpiewem, zawsze mogą dołączyć do grupy, która spotyka się raz w tygodniu w czwartki w parafialnej sali, aby ćwiczyć na próbach emisję głosu i poprawną technikę śpiewu.

Prosimy o udostępnienie posiadanych zdjęć, czy też innych dokumentów związanych z działalnością chóru w latach minionych w celu odtworzenia i wzbogacenia jego historii.

 

Tekst: Cz.Brudek

 

 Zdjęcia: Cz.Brudek