Rok 2014

Zesłanie Ducha Świętego - uroczystość odpustowa

 

    Uroczystości związane z obchodami Święta Zesłania Ducha Świętego oraz następującego po nim Święta Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła w Sanktuarium w Bogorii tradycyjne już poprzedza odnowienie relacji z naszymi przodkami. W piękne popołudnie wigilii Zielonych Świątek odbyła się msza święta w intencji naszych zmarłych, po której na pobliski cmentarz grzebalny udała się procesja wiernych, którzy pod duchowym kierownictwem naszych duszpasterzy modlili się w intencjach zmarłych poprzedzających nas w swoim ziemskim życiu. Odmawiając różaniec, do którego rozważania przedstawiali członkowie Legionu Maryi zatrzymywano się w wielu miejscach cmentarza, aby wspomnieć tych, którzy tu pracowali i żyli przed nami. Modliliśmy się zarówno w intencjach tych, których wędrówka życiowa tu się zakończyła jak i za tych, którzy pochodząc z tej ziemi kres swojej wędrówki znaleźli w innych stronach i tam spoczęły ich doczesne szczątki.

 

    Uroczystość dwudniowego odpustu obchodzonego w Bogorii w dniach 8 –9 czerwca, to tradycyjnie świętowanie wielowymiarowego święta łączącego tradycję katolicką Zesłanie Ducha Świętego i Święto Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła z tradycją świecką wyrażaną celebrowaniu ludowego święta zwanego Zielonymi Świątkami. W tym roku głównym celebransem pierwszego dnia odpustu był Dyrektor Muzeum Diecezjalnego ks. Andrzej Rusak. W uroczystościach tego dnia towarzyszyli mu ksiądz kanonik Andrzej Wierzbicki kustosz Sanktuarium i ks. Edward Zieliński  wspomagani przez niektórych księży dekanatu staszowskiego.

W homilii wygłoszonej  ksiądz profesor diecezjalnego Seminarium Duchownego szeroko objaśnił znaczenie darów Ducha Świętego w Chrystusowym Kościele i potrzebę ustawicznego przyzywania Ducha Świętego: ...aby zstąpił, aby przybył do nas albowiem jest On żywym Bogiem, który jednocześnie jest Darem dla wspólnoty wierzących. Kościół prosi ustawicznie Boga Ojca, aby posyłał Ducha Świętego na wszystkie obszary życia Kościoła, zespalał wszystkich ludzi i odnawiał oblicze ziemi. To przyzywanie rozlegające się z głębi zagubienia i duchowej nędzy może wynikać z naszego życia naznaczonego doświadczeniem pustki, bezsensu, świadomością utraconej nadziei, cierpienia, odrzucenia przez ludzi i wreszcie śmierci. Duch Święty przyczynia się za nami w błaganiach, których nawet nie potrafimy wyrazić słowami. To wołanie jest dostępne tylko dla Boskiego Ducha, który przenika głębokości samego Boga i głębię ludzkiego ducha. Życie ludzkie, nawet w stanie upadku, jest oczekiwaniem na Bożego Ducha, przywoływaniem Go. Najczęściej jest tylko nieuświadomioną tęsknotą za pięknem, dobrem, prawdą, za pokojem, akceptacją, miłością. Dlatego każdy z nas indywidualnie, każda wspólnota, zaczynając od rodziny poprzez coraz większe zbiorowości powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytania o prawdę. Nie tę sformułowaną przez nasze doraźne potrzeby, przez wzorce zachowań i postaw ludzi zagubionych, uganiających się raczej za mamoną i doraźnymi sprawami a pomijającą to, co najważniejsze dla każdego chrześcijanina, o nasze zbawienie. Mamy żyć w miłości i prawdzie, jedynej prawdzie jaką sformułował sam Pan Jezus. Bez odniesienia do Ducha Bożego ludzkie życie marnieje, wikła się i niszczeje, a przez to kładzie się cieniem i ciemnością na życiu innych ludzi. Złóżmy więc na ołtarzu w czasie eucharystii wszystkie swoje słabości i lęki, wszystkie nasze grzechy, zaniedbania i zwątpienia. To nas uwolni od zbędnych obciążeń. To pozwoli odzyskać pokój wewnętrzny, a jak już go odzyskamy, to pozostanie nam jedynie utrzymywać ten pokój wewnętrzny jak najdłużej.

   W drugim dniu bogoryjskiego świętowania obchodziliśmy święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła. Uroczysta msza święta sprawowana w koncelebrze pod przewodnictwem ks. Krzysztofa Piekarskiego z udziałem ks. Andrzeja Wierzbickiego i Stanisława Wiktora – proboszcza parafii Szczyglice dzięki homilii wygłoszonej przez ks. Krzysztofa wprowadziła nas w głębsze zrozumienie roli Maryi jako Matki Kościoła. Ona już od Zwiastowania, przez Narodzenie i w wypełnianie roli Matki Syna Bożego realizowała zamysł Boga i współuczestniczyła w tworzeniu pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej.

W czytanej dzisiaj Ewangelii słyszymy słowa, które powinny w nas, ludziach wierzących, zawsze budzić respekt i zastanowienie. Maryja jako Matka wszystkich wierzących w Chrystusa, mówi do nas tak, jak mówiła do sług w Kanie Galilejskiej: ?Zróbcie wszystko, cokolwiek powie wam mój Syn?. Te słowa oznaczają, że matczyną troską Maryi jest nasze osobiste posłuszeństwo Jezusowi Chrystusowi. O co dzisiaj Maryja, Matka Kościoła, troszczy się najbardziej? Macierzyńską troską Maryi jest to, abyśmy wytrwali w jedności z Jej Synem Jezusem Chrystusem. A trwanie w jedności z Jezusem Chrystusem, oznacza trwanie w jedności z Kościołem Jezusa Chrystusa. Oznacza to, że troska Maryi, Matki Kościoła, mogłaby się dziś wyrazić w takich oto słowach: ?Zróbcie wszystko, aby pozostać w Kościele Mojego Syna?. Wnosząc do Maryi nasze prośby i westchnienia, choćby takie jakie w tym sanktuarium wnosimy do Matki Bożej Pocieszenia w czasie Wieczystej Nowenny musimy brać pod uwagę, że jakakolwiek interwencja Maryi -czy to fizyczne uzdrowienie, czy uleczenie relacji rodzinnych - jest zawsze znakiem, który odsyła nas do Boga, abyśmy poczuli się Jego dziećmi, przestali się Go obawiać i zaczęli żyć w przyjaźni z Nim. Opieka Maryi nad Kościołem zmierza zawsze do pomnożenia jego świętości - tak aby jego dzieci wypełniały wszystko, co im mówi Chrystus.

 

Tekst i zdjęcia: Cz. Brudek

 

 Zesłanie Ducha Świętego 

 

 Święto Najświętszej Maryi Panny - Matki Kościoła