W dniu 3 czerwca br. w naszym Bogoryjskim Sanktuarium, przy licznym udziale wiernych przybywających tu nawet z odległych stron odbyło się już VII modlitewne spotkanie z O. Teodorem Knapczykiem. Treścią modlitewnych rozważań jak i wygłoszonej homilii była nauka płynąca z Ewangelii czytanej w Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego oraz treść zbliżającego się kolejnego święta jakim będzie Zesłanie Ducha Świętego. Przedmiotem rozważań była głębokość naszej wiary jako warunku otrzymania łask dla siebie i dla naszych bliskich o jakie chcemy prosić w czasie naszych wieczorów uwielbienia. W czytanej w ub. niedzielę Ewangelii (Dz 1,1-11) znajdujemy słowa Jezusa kierowane do uczniów zaniepokojonych nową sytuacją. Jezus opuszcza ich, a oni już sami mają ewangelizować i czynić cuda takie, jak czynił to Jezus:
?... gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.
Tak się też staje i ten fakt umacnia ich wiarę, odsuwa od nich zwątpienie. Czynami jakie do niedawna mógł wykazać się jedynie sam Pan Jezus, teraz mogą się wykazać Jego uczniowie. Dają w ten sposób świadectwo Bożego Miłosierdzia i tym budują lub podtrzymują wiarę innych w Bożą moc.
Abyśmy sami mogli w pełni korzystać z Bożego Miłosierdzia i mogli dawać innym podobne świadectwo musimy zatem pogłębiać swoją wiarę i prosić o siedem darów Ducha Świętego, z których najważniejszy wydaje się być dar głębokiej pobożności i dar męstwa. O to powinniśmy wszyscy zabiegać, aby nasze prośby mogły być wsłuchane i spełnione. To nie ja, to Bóg leczy przeze mnie. Prawdziwa siła pochodzi z miłości, wiary i modlitwy - wyjaśnił ojciec Teodor Knapczyk.
Nabożeństwo o uzdrowienie duszy i ciała, podobnie jak w poprzednich spotkaniach składało się z trzech części: Mszy Świętej, adoracji Pana Jezusa
z modlitwą uwielbienia o uzdrowienie i uwolnienie duszy i ciała oraz modlitwa wstawiennicza z indywidualnym nałożeniem rąk przez kapłanów.
W czasie adoracji Pana Jezusa oraz modlitwy o uzdrowienie w różnych dolegliwościach duszy i ciała, przywołane zostały niemal wszystkie problemy z jakimi borykają się ludzie poszukujący u Boga łaski uwolnienia i uzdrowienia. W czasie błogosławieństwa jedna z nich osunęła się na ziemię pod wpływem dotyku dłoni kapłana, doświadczając ulotnego stanu zwanego spoczynkiem w Duchu Świętym. Po indywidualnym błogosławieństwie z nałożeniem rak kapłanów na głowy wiernych Ojciec Knapczyk poświęcił: wodę, olej i sól i świece przyniesione przez wiernych jako sakramentalia.
Zgromadzeni w Świątyni wierni przez cały czas trwali w modlitewnym skupieniu i byli pod ogromnym wrażeniem nastroju jaki został wytworzony przez kapłana wspieranego pięknym śpiewem w wykonaniu Diakoni ?Posłańcy Miłości?.
Termin następnego spotkania wyznaczono wstępnie na miesiąc wrzesień.