Przedstawione w poprzednim opisie przedsięwzięcia przygotowały nas do upragnionego i wymodlonego przez naszych przodków, a także współczesnych czcicieli naszej Bogoryjskiej Pani aktu uhonorowania Jej zasług nałożeniem na Jej skronie, jak i na skronie Jej Syna koron.
Koronacja słynącego łaskami obrazu to nic innego jak uznanie Naszej Matki za naszą Królową.Chyba wszyscy, którzy modlą się przed Jej obrazem mają poczucie, że oczy Matki Bożej patrzą na każdego z nas niezależnie od miejsca,które zajmiemy w kościele. Ten fizycznie odczuwalny kontakt wzrokowy z Panią Bogoryjską daje nam odczucie jakby szczególnego zainteresowania Naszej Matki sprawami z jakimi do Niej przychodzimy. Takie były też zapewne odczucia naszych przodków i dlatego kult naszej Matki Pocieszenia trwał niemal od początku jej obecności w naszym kościele. Takie to przecież zwyczajne i bliskie wszystkim ludziom uczucie. Idę do kościoła do Matki...
...która wszystko rozumie,
Sercem ogarnia każdego z nas.
Ona zobaczyć dobro w nas umie
Ona jest z nami w każdy czas...
Ileż pieśni i modlitw słyszanych w kościele tę właśnie relację podkreśla. Relację Dobrej Matki i dziecka, któremu różne rzeczy się przytrafiają, ale zawsze jest otoczone matczyną miłością i wyrozumiałością . Tu wystarczy przyjść, uklęknąć i już w czasie odsłaniania przy dźwiękach fanfar obrazu, już w czasie pieśni powitalnej wyśpiewać swoją prośbę:
Witaj Bogoryjska,
Matko jedyna,
Uproś nam łaskę
U swego Syna...
Księża biskupi sandomierscy napisali w swoim liście dotyczącym koronacji w Bogorii m.in. takie słowa:
" Koronacja, to nie tylko uroczyste nałożenie koron na skronie Chrystusa i Jego Matki. Ona musi się dokonać przede wszystkim w sercu każdego człowieka. Czcigodny Sługa Boży Jan Paweł II wielokrotnie zachęcał nas do tego, byśmy się nie lękali zaprosić Jezusa do naszego życia, czyniąc Go Królem naszych myśli i czynów. Te słowa można odnieść także do sensu koronacji. Nie lękajmy się uznać Maryi za naszą Panią i Królową. W ten sposób wypełnimy testament Pana Jezusa, stając się budowniczymi Królestwa Bożego."
Doczekaliśmy się tego zaszczytnego dla całej naszej społeczności wydarzenia wzmocnieni nauką misyjną i przekonaniem o potrzebie dziękowania Bogu za tę łaskę zesłaną na naszą krainę. Wszyscy uczestnicy uroczystej Mszy Mszy Świętej na której nasi biskupi w asyście licznych księży koncelebransów dokonali koronacji odczuwali silne wzruszenie i radość płynącą z tego epokowego wyróżnienia. Jesteśmy wdzięczni naszym przodkom za modlitwy wnoszone w tej sprawie i za zaszczepienie nam miłości do Matki Bożej Pocieszenia. Dzięki temu odnowiony został odwieczny kult do naszej Pani Bogoryjskiej. Teraz naszemu pokoleniu przypada w zaszczytnym obowiązku przekazanie tego kultu naszym dzieciom i wnukom. Akt Koronacji Naszej Matki to ważna karta w bogatej historii naszej parafii i całego regionu.
Wszyscy odczuwamy wdzięczność dla tych wszystkich, którzy swoją żarliwą modlitwą, ofiarną pracą i hojnymi darami przyczynili się do tego zaszczytu jaki nas spotkał.