W poniedziałek 11 listopada 2013 r., gdy w całym kraju na różne sposoby obchodzono Narodowy Dzień Niepodległości, do naszego Sanktuarium przybyli przedstawiciele władz samorządowych gminy, organizacji kombatanckich i społeczno politycznych oraz dość liczna grupa parafian i przedstawicieli społeczności z całej gminy, aby modlić się wspólnie w intencji naszej Ojczyzny.
Msza święta, której przewodniczył ks. kanonik i dziekan Andrzej Wierzbicki w asyście ks. Jerzego Bisztygi z parafii w Niemirowie i ks. Waldemara Bieńko stała się źródłem niecodziennych przemyśleń dzięki zaangażowanej duchowo homilii wygłoszonej przez ks. Waldemara.
Nawiązał on do treści czytań z Pisma Świętego przewidzianych na dzień św. Marcina, wskazując na to, że ?Szczęśliwi z Ewangelii nie szukali ziemskiej chwały, nie czynili dobra dla poklasku, dla pozyskania głosu wyborców, ale postępowali tak, jak wskazywały im dobre serca. Byli wierni swoim zasadom, wierni ideałom, wierni prawdzie, która wyzwoliła ich wolę do czynienia dobra.?
Gdy dzisiaj pochylamy się nad historią naszej Ojczyzny, to nie możemy zapomnieć o tych, którzy walczyli o wolną i niepodległą, o wspaniałą Najjaśniejszą Rzeczpospolitą. Abyśmy dzisiaj mogli cieszyć się upragnioną przez wiele pokoleń Polaków wolnością, to musimy pamiętać o tym, że nasi Bracia i nasze Siostry szli na śmierć i na niemal pewne klęski, ale ich walka dawała świadectwo zaborcom i całemu światu, że Polska nadal żyje, i że ze zbrodnią zaborów nigdy się nie pogodziła. Ich głównym celem było przyczynienie się do zdruzgotania potęgi Rosji, a następnie Niemiec. Po 123 latach niewoli przyszła w końcu upragniona wolność. Przyszła, bo jednym z najistotniejszych warunków jej odzyskania była ?wola narodu polskiego, który żył wiarą w jej nadejście?.
A jaka jest dzisiaj wola narodu? Czego on pragnie? Dokąd zmierza? Ku jakim celom jest prowadzony? - pytał ks. Waldemar. Ocenie jak daleka od literackiego wzorca jest dzisiaj definicja Ojczyzny niech posłuży określenie zawarte w książce pt. Serce Edmunda de Amicisa, który tak to sformułował:
- Kocham Ojczyznę, bo moja matka się tutaj urodziła, bo w tej świętej ziemi spoczywają ci wszyscy, których opłakuje matka i czci ojciec, bo miasto moje rodzinne, mowa, książki uczące mnie, bo mój brat, moja siostra, koledzy moi, cały wielki naród, wśród którego żyję, przyroda, co mnie otacza i wszystko, co widzę, co kocham, co podziwiam - jest częścią mojej Ojczyzny?.
Czy dzisiaj potrafimy tak widzieć i rozumieć Ojczyznę? A czy patriotyzm jest dzisiaj wartością naczelną dla wszystkich Polaków?
Rozważając te wszystkie problemy musimy zdawać sobie sprawę z tego, że wielu z ludzi, którzy ponoszą odpowiedzialność za dzisiejszy stan naszej świadomości narodowej nadal uważa się za obrońców demokracji i ładu konstytucyjnego. Czerpiąc z dorobku męczennika komunizmu bł. ks. Jerzego Popiełuszki warto powtórzyć za nim, że:
?Nic z dziejów narodu nie da się wyrzucić, co raz miało miejsce...Nieraz w historii, a i dzisiaj mogło się nam wydawać, że przegraliśmy, że toczyliśmy zbędne boje, a jednak przyjdą czasy, gdy pewne wysiłki i trudy jakby bezowocne, będą owocowały?
Przyjdą czasy, kiedy zbrodniarze odpowiedzą za swoje zbrodnie. Ręce splamione krwią są jak znamię Kainowe.
Przyjdą czasy, że rządy będą praworządne i sprawiedliwe, solidarne z narodem, a nie tylko dbające o swoje posady i partie, z których się wywodzą.
Przyjdzie czas, że ludzie otrzymujący od narodu władzę, będą o ten naród dbali i troszczyli się o niego. Wołajmy więc szczególnie dzisiaj do Boga:
?Przed Twe ołtarze zanosim błaganie, Ojczyznę wolną...
- Wolną od przemocy,
- Wolną od zabijania nienarodzonych dzieci,
- Wolną od braku poszanowania przykazań Bożych,
- Wolną od nieuczciwych polityków,
- Wolną od złodziei i oszustów na stanowiskach,
- Wolną od zakłamania i składania przez władzę fałszywych obietnic,
- Wolną od afer,
- Wolną od biedy i wyzysku,
- Wolną od naśmiewania się z wiary i kościoła,
- Wolną od zakłamanych mediów...
Racz nam wrócić Panie!? Amen - zakończył żarliwie wygłoszoną homilię ks. Waldemar Bieńko.
W modlitwie wiernych modlono się o pomyślne rozwiązywanie problemów ludzi doświadczonych biedą, utratą pracy, cierpieniem fizycznym, załamaniem i zagubieniem duchowym. Wznoszono modlitwy o życie wieczne w niebiańskiej Ojczyźnie dla wszystkich dzieci umiłowanej Ojczyzny, które oddały za nią życie i trudziły się dla niej broniąc jej chrześcijańskiego dziedzictwa.
Modliliśmy się również za nas samych - o mądrość życia płynącą z doświadczeń historii, o wrażliwość na potrzeby innych współbraci i zaangażowanie społeczne godne naszego kraju.
Po uroczystościach kościelnych zebrani przemaszerowali w kolumnie pod pomnik Naczelnika Józefa Piłsudskiego gdzie delegacje urzędów i instytucji gminnych złożyły wieńce, a stamtąd udali się do Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Jana Pawła II gdzie młodzież przygotowała niezwykle piękny program artystyczny.
Tekst: Czesław Brudek
Zdjęcia z obchodów: Czesław Brudek